Być może jesteś jedną z tych osób, które zadają sobie pytania Jak zacząć życie od nowa?

Układanie życia od nowa

Ja także do nich należałam. W moim życiu zawsze wiele się działo. Cały czas stawałam przed wyzwaniami. Musiałam podejmować różne decyzje, których efekty końcowe bywały różne. Kilkukrotnie musiałam układać sprawy od nowa i próbować szczęścia ponownie. Zawsze jednak wierzyłam, że wszystko dzieje się po coś, a ja dzięki temu wszystkiemu staję się silniejsza.

Jak podnieść się po porażce i tworzyć życie od nowa?

Chociaż nazywanie niepowodzeń w życiu porażkami, nie jest najlepszym rozwiązaniem, to tak najczęściej je określamy. Co za tym idzie, pytanie typu- Jak podnieść się po porażce?- jest jednym z pierwszych, kiedy coś się nie udało. Choć może drugie, bo pierwszym byłoby coś na zasadzie- dlaczego ja? W końcu chcielibyśmy, aby zawsze wszystko szło po naszej myśli. Tylko skąd wówczas wyciągalibyśmy lekcje? Niepowodzenia, porażki, rozczarowania są nieodłącznym elementem życia. Dzięki nim również jesteśmy w stanie zmieniać siebie i swoje życie. Dzięki temu mamy szansę zatrzymać się i przemyśleć czemu stało się tak, a nie inaczej. Myślę, że jest to jeden z kluczowych momentów, na które warto zwrócić uwagę. Coś się skończyło, a przed nami perspektywa czegoś innego lub nowego. Natomiast to może znów się nie udać, jeśli jasno nie powiemy sobie, co się wydarzyło, co zawiodło oraz gdzie popełniliśmy błędy. Istotne jest, aby po prostu wyciągnąć wnioski.

Dlatego pierwszym krokiem jest nie załamywanie się i próba spojrzenia na daną sytuację z zupełnie innej perspektywy. W życiu możemy spodziewać się wielu zawodów, rozczarowań. Może nam się coś nie udawać, ale najważniejsze jest, aby za każdym razem wyciągnąć wnioski i iść dalej. Może dzięki temu obierzemy inny kierunek, który okaże się słuszną decyzją. U mnie było tak m.in. w przypadku studiów w Anglii. Pierwsza moja próba dostania się na studia skończyła się niepowodzeniem z powodu nieporozumienia. Byłam załamana. Czułam, że po raz kolejny odniosłam porażkę. Jednak po kilku tygodniach okazało się, że to doprowadziło mnie na inną uczelnie. W dodatku bezpośrednio na kierunek, który był zawsze moim marzeniem. Wówczas zrozumiałam, że ta porażka była po to bym odrobiła pewną lekcję, o której przeczytasz we wpisie Studia w Anglii- jak spełniłam marzenie?

Jak pozbierać się po rozstaniu, aby ułożyć życie od nowa?

“A miało być tak pięknie” jak to śpiewa zespół Happysad. Niestety, tak bywa w życiu, że z różnych względów ludzie się rozchodzą. Bardzo często rozpad związku również wiązany jest z porażką. W końcu nie udało się stworzyć związku tak jak oczekiwaliśmy. Nie da się ukryć, że związki odgrywają bardzo istotną rolę w naszym życiu, dlatego ich oddziaływanie na nas jest bardzo silne. Żeby ulżyć sobie w cierpieniu, bardzo często obwiniamy drugą osobę. Tak jest najłatwiej, ja wiem. Tyle, że w ten sposób nie wyciągniemy realnych wniosków. Lekcja nie zostanie odrobiona, zatem przy kolejnym związku, możemy spodziewać się podobnych skutków. Zatem skup się! Podsumowanie tej porażki, bądź niepowodzenia nie polega na tym, aby obrzucić winą wszystkich dookoła. Właśnie w tym tkwi sedno, aby zrozumieć, gdzie leży nasza wina.

Sama wiele lat popełniałam ten sam błąd. Wychodziłam z związku, bo coś nie grało, ale nie poddawałam go analizie. Różnorodnie przechodziłam przez etap pozbierania się i ruszałam dalej. Dopiero kiedy rozstałam się z mężem przyjęłam inną taktykę. Przemyślałam gdzie on popełnił błędy, co mi nie pasowało oraz jakbym chciała aby wyglądał mój związek. Natomiast później skupiłam się na sobie. Zrobiłam własny rachunek sumienia, abym wiedziała jakich błędów nie popełniać w przyszłości. Dzisiaj podchodzę zupełnie inaczej. Zrozumiałam, że wiele rzeczy było związanych ze mną samą. Mimo, że byłam świadoma, że są elementy bez których związek nie przetrwa, byłam blokowana różnorodnymi błędnymi przekonaniami. To sprawiało, że nie potrafiłam tworzyć związku, jakiego pragnęłam.

Dopiero, kiedy zaczęłam temu wszystkiemu się przyglądać, rozumiałam, jak wiele rzeczy składa się na to wszystko. Dzięki tym doświadczeniom jestem mądrzejsza. Mimo, że były bardzo trudne, jestem wdzięczna za tą lekcję dotyczącą związków oraz mnie samej. Również w przypadku rozstań, należy pamiętać, że jedno niepowodzenie może prowadzić nas do czegoś lepszego. Dlatego warto się do tego przygotować, no i nie tracić nadziei na szczęśliwą miłość.

Co zrobić kiedy życie nie ma sensu?

Kiedy przychodzi nam zmierzyć się z budowaniem życia od nowa, możemy mieć również wrażenie, że to nie ma sensu. Tyle razy już próbowaliśmy. Ciągle coś nie wychodzi, pojawiają się przeszkody. Mamy dosyć. W takiej sytuacji warto skorzystać z pomocy specjalisty. Mam tu na myśli psychologa, dzięki któremu będziemy mogli sobie wszystko poukładać. Niestety krąży błędne przekonanie, że psycholodzy są dla osób chorych psychicznie. Jest to kompletnie niezgodne z prawdą. Specjaliści mają zupełnie inne zadanie. Między innymi pomóc zrozumieć swoje emocje, nauczyć nas radzić sobie z nimi, a także wesprzeć w procesie wracania do siebie. Jest to zarówno istotne w planowaniu tego nowego życia. W końcu musimy mieć jakiś plan jak to wszystko poukładać. Dzięki sesjom będzie nam łatwiej planować i podejmować decyzję.

W życiu dzieją się różne rzeczy. Możemy być chorzy, być po toksycznym związku, stracić bliską osobę, zbankrutować, rozstać się, być uzależnionym i wiele innych sytuacji, które zmuszają nas do rozpoczęcia od zera. W każdej z tych sytuacji możemy liczyć na pomoc specjalisty, która moim zdaniem jest nieoceniona. Sama w trakcie rozstania rozpoczęłam terapię psychologiczną, aby dojść do siebie. Nie wstydzę się tego, ponieważ nie uważam, aby było to coś złego. Tak jak dbamy o swoje ciało, chodząc na siłownię, do kosmetyczki, tak samo warto zadbać o nasz umysł. Podjęcie takich kroków jest bardzo pomocne, szczególnie w czasie, kiedy bardzo często czujemy się pogubieni w tym wszystkim. Psycholog wspiera w nabieraniu dystansu do sytuacji w jakiej jesteśmy, spojrzenia na nią z innej perspektywy, a także rozumienia siebie i innych.

Zmiana dobra na wszystko

Moja historia dotyczy radykalnych zmian, ponieważ wywróciłam swoje życie do góry nogami. Nie każdy jednak takich zmian potrzebuje. Jednak uważam, że każda najmniejsza zmiana pozwala nam rozpocząć układanie życia od nowa. Zmiana fryzury, zmiana podejścia, zmiana miejsca zamieszkania, zmiana pracy, mogą wpłynąć na fakt, że będziemy czuć się lepiej. W moim przypadku, zmieniłam wszystko. Rozwiodłam się, rzuciłam pracę i wyjechałam za granicę. Czułam, że tylko w ten sposób będę mogła rozpocząć życie od nowa. Tak też się stało. Krok po kroku, zbieram się i układam te klocki od nowa.

Jednak zanim zdecydowałam się na to wszystko potrzebowałam czasu. Każda decyzja wymagała przemyślenia, kalkulacji, a także wyciągania wniosków z przeszłości. Nie jest prosto tworzyć życie od nowa, gdyż często wiąże się to z wyjściem poza swoją strefę komfortu. Mimo, że coś może nam nie służyć, jest nam znane. Wychodząc z tego, musimy próbować i budować od zera. Dlatego często trudno podjąć decyzję o rozstaniu, wyjeździe, czy zmianie pracy. Natomiast to co moim zdaniem jest istotne, to zastanowienie się, czy sytuacja w jakiej się znajduje mi sprzyja. Czy jest to życie jakiego ja pragnę? Czy jestem szczęśliwa? Uświadomienie sobie tego może pomóc w podejmowaniu decyzji, które bywają trudne i niosą za sobą wiele konsekwencji. Jednak jeśli warto, to czemu tego nie zrobić? Czy lepiej tkwić w czymś co nam nie służy? Życie jest krótkie i chyba nie chcesz żałować, że nie przeżyłeś go zgodnie ze swoim sercem?

Pragnę, byś był/a świadom/a, że rozpoczynanie od zera jest procesem, który należy przejść. W zależności od sytuacji może być bardzo wymagający i trudny. Nie jest to niestety jak za dotknięciem magicznej różdżki. Mogą nachodzić różne myśli oraz emocje. Jednego dnia możesz czuć się świetnie, a innego do dupy. Dlatego tak ważne jest, mieć wsparcie kogoś bliskiego bądź specjalisty, aby pomógł przejść ten ciężki czas. Zaś pamiętaj, że po każdej burzy wychodzi słońce. Prędzej czy później zawita i u Ciebie. Dlatego przygotuj się na nowe najlepiej jak potrafisz. Nie zapominaj też o tym, iż “Nie ważne ile razy upadasz, ważne ile razy się podnosisz.”